Czy jest tam Bóg?
Pierwsi wylatujący w misję kosmiczną z ZSRR, będąc już w przestrzeni kosmicznej i łącząc się z ziemią mieli otrzymać właśnie takie zapytanie. Czy widzicie tam jakiegoś Boga? A anioły…? Odpowiedź od kosmonautów była jednoznaczna: nikogo takiego tutaj nie ma. Dla propagandy komunistycznej na ziemi taka odpowiedź miała stawać się paliwem i pożywką do głoszenia wszem i wobec, że Boga nie ma. Skoro polecieliśmy w kosmos, skoro astronauci niczego takiego nie widzieli, co opisane jest w Biblii, zatem jest to tylko zbiór opowiadań, bajek i legend. O istnieniu Boga zatem nie ma co mówić, bo zobaczyliśmy i udowodniliśmy że niczego takiego nie ma.
Jednak zarówno ze strony wschodniej jak i tej zachodniej ci, którzy mieli możliwość polecieć w misje kosmiczne, uczestniczyli w czymś niezwykłym. Wiemy, że były to misje niebezpieczne. Niektóre kończyły się tragicznie. A każdy kto cało i zdrowo wracał, był z tego powodu szczęśliwy. Każdy z uczestników patrząc z innej perspektywy na ziemię jak i na przestrzeń kosmiczną miał okazję dostrzec harmonię, piękno, porządek w poruszaniu się i istnieniu tego wszystkiego. A jednocześnie te znikomość, dobrze rozumianą ,,małość” człowieka.
Wielu lecących w kosmos ludzi o nastawieniu ateistycznym wracało jako wierzący. Mimo tego, że nie zobaczyli Boga i nieba tak, jak je sobie wyobrażali czy jak o nich słyszeli z opowiadań. Po powrocie nie jeden kosmonauta przyznawał, że teraz już wierzy.
Czy musisz polecieć w kosmos? Jakiego ,,dowodu” na istnienie Boga potrzebujesz, by uwierzyć i przyznać się do Niego?
Słowa Ewangelii według św. Łukasza:
„Kto się przyzna do Mnie wobec ludzi, przyzna się i Syn Człowieczy do niego wobec aniołów Bożych; a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych. Każdemu, kto mówi jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie przebaczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone. Kiedy was ciągnąć będą do synagog, urzędów i władz, nie martwcie się, w jaki sposób albo czym macie się bronić lub co mówić, bo Duch Święty nauczy was w tej właśnie godzinie, co mówić należy”.
Oto Słowo Pańskie