Dojrzewanie

Jedna z najzabawniejszych definicji dorosłości, podana przez młodego niepełnoletniego ucznia zamyka się w jednym zdaniu: dorosłość to moment w którym to, co do tej pory nielegalne, staje się legalne.

Wiemy doskonale, że dorosłość nie oznacza dojrzałości. Tak wielu ludzi, wielu z nas na pewno też, otrzymując dokument tożsamości po ukończeniu osiemnastego roku życia na pewno nie było jeszcze dojrzałych.

Warto też wspomnieć o tzw. syndromie Piotrusia Pana; czyli osobach, które dojrzałości nie mogą lub nie chcą osiągnąć. Nie mogą – bo do tej pory żyły pod kloszem, chronione za wszelką cenę przed ,,złem tego świata” lub jakimikolwiek trudnościami. Nie chcą – gdy pragną tylko i wyłącznie tego, co stało się ,,legalne”, odpychając myśl o odpowiedzialności za siebie i innych.

Tak zapewne było też w czasach Noego i Lota, o których wspomina dziś Pan Jezus w Ewangelii. Tak wielu traciło życie starając się je zachować; tak niewielu dojrzało do świadomego tracenia swojego życia, majątku, dobrego imienia ze względu na Pana Boga.

Czas nie tylko dorosnąć, ale i dojrzewać w mocy Bożej.

Słowa Ewangelii według św. Łukasza:

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jak działo się za dni Noego, tak będzie również za dni Syna Człowieczego: jedli i pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki; nagle przyszedł potop i wygubił wszystkich. Podobnie jak działo się za czasów Lota: jedli i pili, kupowali i sprzedawali, sadzili i budowali, lecz w dniu, kiedy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki i wygubił wszystkich; tak samo będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi. W owym dniu kto będzie na dachu, a jego rzeczy w mieszkaniu, niech nie schodzi, by je zabrać; a kto na polu, niech również nie wraca do siebie. Przypomnijcie sobie żonę Lota. Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je. Powiadam wam: Tej nocy dwóch będzie na jednym posłaniu: jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony. Dwie będą mleć razem: jedna będzie wzięta, a druga zostawiona”. Pytali Go: „Gdzie, Panie?” On im odpowiedział: „Gdzie jest padlina, tam się zgromadzą i sępy”.

Oto Słowo Pańskie.