Królowa czy Matka?
Każdy pobożniejszy katolik i każdy teolog powie, że i Królowa i Matka. W końcu w Litanii Loretańskiej mamy po kilka wezwań dla potwierdzenia: Matka Kościoła; Matka łaski Bożej; Matka najmilsza; Matka dobrej rady… Królowa Aniołów; Królowa Proroków; Królowa Różańca św.; Królowa rodzin…
Jednak Patronka dnia dzisiejszego, św. Teresa od Dzieciątka Jezus niedługo przed swoją śmiercią wypowiadała się o Maryi: ,,Wiadomo dobrze, że Najświętsza Dziewica jest Królową nieba i ziemi, lecz ona jest więcej matką niż królową i nie należy głosić, że swymi przywilejami zaćmiewa chwałę wszystkich Świętych, jak słońce, za którego wschodem bledną gwiazdy… Maryja powiększy chwałę wybranych”.
Spoglądanie tylko na Królową może rodzić dystans – tak jak relacja między poddanymi a władcą. Spoglądanie jako na Matkę przybliża – czyni relację na wzór dziecięco – rodzicielskiej.
Rozpoczynamy miesiąc modlitwy różańcowej. Zbliżajmy się do Matki i Królowej poprzez rozważanie tajemnic życia Chrystusa i Matki Zbawiciela.
Więcej o dzisiejszej Patronce: https://brewiarz.pl/czytelnia/swieci/10-01a.php3
Słowa Ewangelii według św. Łukasza:
Gdy dopełniał się czas wzięcia Jezusa z tego świata, postanowił udać się do Jerozolimy i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i przyszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. Widząc to uczniowie Jakub i Jan rzekli: „Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich?” Lecz On odwróciwszy się zabronił im. I udali się do innego miasteczka.
Oto Słowo Pańskie.