Patron bezsilnych
Może usłyszałeś kiedyś w swoim życiu, że do niczego się nie nadajesz. Że może masz dwie lewe ręce do pracy, wykonywania jakiegoś zawodu i jakiegokolwiek zaangażowania.
Niewątpliwie najtrudniej jest do tego się przyznać. Nie do tego, że ma się dwie lewe ręce – w końcu każdemu z nas Pan Bóg dał czy to 5 czy 2 czy też 1 talent – ale do tego, że ktoś tak nas ocenił, że wyciągnął jakiś szybki, powierzchowny wniosek na podstawie czegoś, co może w danym momencie nam nie wyszło.
Człowiek z uschłą ręką staje się dziś patronem każdego, kto odczuwa bezsilność w jakiejkolwiek sferze życia. Wydaje się słaby, bo ma uschłą rękę. Jednocześnie jednak jego siła ujawnia się w odważnym wyjściu na środek – wykonanie polecenia Pana Jezusa. Niech Tobie i mi nie zabraknie odwagi do wykonania choćby najbardziej banalnego polecenia danego nam ,,z góry”.
Słowa Ewangelii według św. Łukasza:
W szabat Jezus wszedł do synagogi i nauczał. A był tam człowiek, który miał uschłą prawą rękę. Uczeni zaś w Piśmie i faryzeusze śledzili Go, czy w szabat uzdrawia, żeby znaleźć powód do oskarżenia Go. On wszakże znał ich myśli i rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: „Podnieś się i stań na środku”. Podniósł się i stanął. Wtedy Jezus rzekł do nich: „Pytam was: Czy wolno w szabat dobrze czynić, czy wolno źle czynić? życie ocalić czy zniszczyć?” I spojrzawszy wokoło po wszystkich, rzekł do człowieka: „Wyciągnij rękę”. Uczynił to i jego ręka stała się znów zdrowa. Oni zaś wpadli w szał i naradzali się między sobą, co by uczynić Jezusowi.
Oto Słowo Pańskie.