Przygotowanie domu
Jednym ze smutniejszych zdań w Biblii jest właśnie to, które pojawia się w dziś czytanym fragmencie Ewangelii według św. Łukasza. Pan Jezus informuje nas, że duch nieczysty traktuje nasze życie jako swój dom, do którego – mimo iż wyrzucony, może i chce wrócić. Tak jakby czuł się tu najlepiej, bo jak mówi Pan Jezus: błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku.
Dlaczego jest mu tak dobrze i co mogę zrobić, aby ten stan zmienić? Niewątpliwie jest i będzie mu tak długo ,,dobrze” tam, gdzie nie ujawniony wraz z innymi złymi może współpracować w realizowaniu własnego, niezgodnego z wolą Boga planu.
Czasem to może być drobnostka. Tak przynajmniej może się nam wydawać. Uraz wobec jakiegoś człowieka sprzed lat. Nieprzebaczenie. Mniejszy czy większy grzech zatajony kiedyś przy spowiedzi, a teraz może już nawet nie pamiętany. Albo w ogóle postrzeganie Bożych i Kościelnych przykazań jako czegoś nieważnego, nieistotnego czy wyłącznie powodującego ograniczenia.
Dla kogo pięknieje to mieszkanie mojego serca i życia? Dla Boga czy dla złego?
Słowa Ewangelii według św. Łukasza:
Gdy Jezus wyrzucał złego ducha, niektórzy z tłumu rzekli: „Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy”. Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba. On jednak znając ich myśli rzekł do nich: „Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i szatan sam z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, zabierze wszystką broń jego, na której polegał, i łupy jego rozda. Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza. Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: „Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem”. Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów, złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I staje się późniejszy stan owego człowieka gorszy niż poprzedni”.
Oto Słowo Pańskie.