Zacheuszki
Krzyżyki umieszczone na ścianach lub wyryte w ścianach. Z cennego kruszcu czy też metalu, do którego przytwierdzony był zwykle świecznik a współcześnie lampka czy też światło. Zwykle jest ich dwanaście – dla zaznaczenia liczby Apostołów, znaku rodzącego się Kościoła. W tych miejscach – tam gdzie umieszcza się zacheuszki – biskup namaszcza ściany nowo powstałej świątyni konsekrując ją, czyli przeznaczając dla danej wspólnoty parafialnej jako miejsce kultu, modlitwy, sprawowania sakramentów, tworzenia wspólnoty.
Jeden biedny (mimo że bogaty) niepozorny człowiek, niski, z poczuciem niegodności a jednocześnie z pragnieniem zobaczenia Jezusa… Zacheusz. Bez oporów przyjmujący Pana do swego domu po raz pierwszy w życiu. Stał się symbolem przekazywanym przez kolejne wieki jako znak czegoś nowego – nie tylko budynku kościoła oddawanego do użytku, ale rodzącej się wspólnoty Kościoła w danym miejscu, parafii.
Jeden człowiek. Z takim banalnie prostym pragnieniem, Bożym pragnieniem w sobie – by zobaczyć Jezusa. Stał się inspiracją dla wielu pokoleń chrześcijan całego świata…
Słowa Ewangelii według św. Łukasza:
Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A był tam pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: „Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu”. Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy widząc to szemrali: „Do grzesznika poszedł w gościnę”. Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: „Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie”. Na to Jezus rzekł do niego: „Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło”.
Oto Słowo Pańskie.